niedziela, 16 czerwca 2013

Co w trawie piszczy


Minął miesiąc od Festiwalu Komiksowa Warszawa. Z perspektywy czasu myślę że była to fajna impreska, bo dobrze się bawiłem. Polaczkowe komiksowo swoim warcholskim zwyczajem zjechało się do stolicy oddawać się kupowaniu kolorowych zeszytów i pijaństwu. Bo chyba nie będziemy się łudzić że ktokolwiek jeździ głównie na te festiwale i konwenty dla stoisk, komiksów i prelekcji? Przecież każdy dobrze wie że na festiwalu chodzi najebkę ze znerdziałymi znajomymi. 

Pogoda dopisała, samo miasto też. Było ogromnie dużo ludzi, tak w dzień jak i w nocy. W jeden weekend odbywały się Targi Książki, Juwenalia (pozdro Pole Mokotowskie), Mecz Legii, Noc Muzeów i Komiksowa Warszawa, a na Nowym Świecie można było napotkać maszerujących ludzi krzyczących "Jezus" i gołocyce feministki. Oczywiście taki nawał imprez ma swoje uroki, ale ostatecznie Wawa to straszne mrowisko. Gdańsk przy Warszawie to zgniły małomiasteczkowy port (dzięki Bogu!). A już niedługo właśnie na dalekiej północy w Wolnym Mieście Gdańsku odbędzie się Bałtycki Festiwal Komiksu (zapraszam, pewnie będzie dobra najebka na afterze, komiksiarze to alkoholicy).

Tymczasem praca nad kolejnym komiksem wre. Jeśli Bozia pozwoli na MFKiG 2013 pojawi się kolejny numer serii DNC. Tym razem komiks będzie opowiadał o przygodach cwela A'dooma i jego wewnętrznej wyprawie by odzyskać utracony honor. Wychodzi mi on powoli jak krew z nosa, zasrane studia odbierają mi zazwyczaj chęć do komiksów. Na szczęście nadchodzą wakacje. 8)


Wracając do Komiksowej Warszawy: Premierę miał komiksik Rybka Śmierci. Dziękujemy wszystkim którzy zakupili na stoisku ATY nasze komiksy.

Jeśli jesteś zainteresowany/zainteresowana zakupem naszych komiksów (Keft II i Rybka Śmierci), zapraszam do napisania maila na cweljeb()tlen.pl!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz