środa, 5 października 2011

Keft

I koniec.
Najlepsze MFK zakończyło się, wspomnienia obecnych utrwalają się w cybernetycznej formie.

Sprzedało się eee... 117 ze 150 Keftów. Dziękujemy wszystkim za liczne słowa uznania na temat naszego pierwszego zeszytu. Dla mnie jest to o tyle fajne, że że sprzedawanie na festynowym bazarze było chyba największym wyzwaniem w całym procesie powstawania komiksu. A uczestniczyłem niemal we wszystkich etapach - od wymyślania scenariusza, przez obróbkę graficzną i skład, aż po zabawę w introligatorni. Także dzięki, że tak chętnie sięgaliście po ten nasz różowiutki komiksik. I obiecujemy, że wkrótce zaskoczymy Was czymś nowym!


Jeśli komuś nie udało się dotrzeć na MFK, albo zwyczajnie zabrakło mu pieniędzy na Kefta, może go zamówić pisząc na maila przesadziles()o2.pl (Brzozo) lub skarpety()o2.pl (skarża). Koszt takiego Kefta z wysyłką to 10 zł (i możemy dorzucić xerowanego zinka w prezencie). Jeszcze trochę Keftów mamy, więc przy większych ilościach możliwy rabat:)

Dziękujemy też redaktorowi Pałce z ziniola za kibicowanie, Katerom za zwiększenie statystyk na blogu, Marcie i Mei za wsparcie duchowe no i Szymonowi Bizonowi za wspaniałe przedstawienie na afterparty. Spodziewajcie się kolejnego kolorowego zeszytu za rok. Do tego czasu jest jeszcze kilka  komiksowych imprez, na których Drużyna Niesamowitych Cweli z pewnością się pojawi. Śledźcie nas na fejsie i na blogu.

Precz ze Spellcasterem.

3 komentarze: